Forum dla Wszystkich, którzy chcą jechać na Woodstock

Gruntek

Bo na miejscu można niedostać Wink

Różnie to bywa ... Nie wszędzie jest Razz

Cichuu

kubeczki.... moze odrazu kieliszki Razz

mi sie jak uda wyjechac we wrzesniu w bieszczady to przywioze tamtejszego jabolka Very Happy

a wogule z dalekiej Hiszpani jedzie do mnie hiszpanska prytka Very Happy

i podobno kosztuje około 5 euro Razz

to ciekawe ile kosztuje normalne wino Razz

mad.sister

Już ja się ofiaruje i wezmę te kubeczki; niech będą chociaz pozory kultury;)

Cichuu

no jak juz musza byc te kubeczki to niech bedą Razz

gdzie te czasy gdy sie obalało wraz nimy sami, jedno winko:P Jak by to Marylcia zaspiewała " ale to juz było... i nie wróci wiecej" Wink

Szaman

Ja tez preferuje picie z gwinta mozna sie przyssac i wysą czyc a mbrozji tyle ile sie chce, bo to ona daje nam sile

Gruntek

Walić kubeczki ? Razz

Do Cichuu : Wow! Very Happy

Skoro za 5euro to może dla nas to już będzie wino? Razz

Cichuu

hmmmmmmmm no cos czarno to widze Razz

z moimi słabosciami do "wykwintnych trunków" moze dojsc do konsumpcji wczesniej niz mi sie wydaje Razz

dorrrocia

a ja nie lubię wina... Razz

przynajmniej tego które mialam okazję spróbować... słyszałam o Komandosie że jest the best xD o Dzbanie Leśnym tez się słyszało a nawet widziało. Razz

ale jednak nie. wolę wódkę xD lećmy po całości za rok... xD

Cichuu

od vodki ma sie rozum krótki Wink

ja dlatego od Sylwestra juz nie pije tak mocnego trunku:) nie lubie poprostu wole Browarka i winka( i nie są tylko JABOLE)

Gruntek

Cichuu

piąteczka ziom Very Happy

dorrrocia

nie no z tą wódką to przesadziłam. xD ale serio wino to które piłam jest fu. dostałam opieprz że wyplułam... ale była ochyda. :O łe. ale piłam jak narazie dwa wina z tej najniższej półki... mam jeszcze czas. Very Happy

martini

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości Smile

Ja tam polecam martini bianco, plasterek cytryny, trzy kostki lodu i sprite Smile

To tak, żeby spędzić bardzo kulturalnie wieczór na przykład z dziewczyną Smile

Jako, że od jakiegoś czasu jestem wolny to piję raczej piwo Smile

A co do Woodstocku to nie przyjeżdzałem nigdy, żeby się upić Smile

Tam nawet nie potrzebowałem, prawdę mówiąc, alkoholu, żeby mieć pozytywne fazy i odjechany humor Smile

Ale piwko ze znajomymi to taka wyrafinowana tradycja Smile

Cichuu

dokładnie, jak byłem na woodzie i Na Niezabijaj, to nie przypominam sobie stanu lewitacji:) ja preferuje takzae wino( tej z wyzszej połki) co dzis uczynie konsomując je na plazy:)

Gruntek

O ty skubańcu!! Ile ja bym dał by pójść se np. jutro na plaże ... Ehhh Smile